Westchnęłam ciężko.Zdałam sobie sprawę że mam do czynienia z osobą która zabiła by się skacząc ze swojego poziomu EGO na poziom IQ.Tak, najwyraźniej zdawało jej się że jest odważna i niepokonana lecz zupełnie mijało się to z prawdą.
-Głupiego nie przegadasz-powiedziałam do siebie i pogłaskałam mojego smoka.
Clarum był jednak wciąż gotów do ataku na nieznajomą.
-Spokojnie Clar,nie warto-szepnęłam i jednym zwinnym skokiem wskoczyłam na grzbiet przyjaciela.Silny samiec odbił się od ziemi i już po chwili byliśmy wysoko w gurze, obserwując bacznie całą wioskę
<Anylane?Dodasz coś na zakończenie:)?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz